Strzelba BOK Caesar Guerini FIGURA

06-05-2019

CG Figura jest bronią podstawową, punktem wyjścia dla każdego myśliwego zbierającego doświadczenia zarówno na strzelnicy, jak i w realnym życiu. Paradoks może tylko polegać na tym, że trudno nam będzie rozstać się z tym... punktem wyjścia i iść dalej. To bardzo dobra broń, wykonana zgodnie z najlepszą tradycją włoskich manufaktur rodzinnych, ale wyposażonych już w technologie XXI wieku. Broń zdobywająca trudne rynki amerykańskie, brytyjskie, skandynawskie, co nie jest przedsięwzięciem łatwym. Trzeba konkurować z ogromną ofertą światowych producentów, a czasami, co jeszcze trudniejsze – z produktami sąsiadów i rodziny z włoskiej Bresci. Jak wygrać? Jak przekonać myśliwych i strzelców sportowych? Dobrym projektem, konstrukcją, bezkompromisową jakością wykonania, gwarancją, serwisem i tym czymś niekreślonym, co kusi i budzi żądzę posiadania... I oczywiście, rozsądną ceną.

 

Figura jest oferowana w dwóch wersjach: standardowa Figura i dziewczęca Figura Light. Różnią się dość znacznie masą – 3,05 i 2,7 kg. Redukcja wynika z zastosowania lekkich stopów w baskili. Obie mają komory nabojowe 76 mm i lufy dostosowane do śrutu stalowego. Konstrukcyjnie nie odbiegają od opracowanych przez firmę i sprawdzonych rozwiązań. Mocny, prosty sposób ryglowania, zatrzask czółenka z przodu, regulowany język spustowy i typowy selektor luf połączony z bezpiecznikiem. Strzelby Casera Guerini są szczególne ze względu na specjalny sposób wiercenia luf. Cały przekrój przewodu lufy od komory nabojowej do wylotu, łącznie z profilem czoków, został dobrze policzony, zaprojektowany i opatentowany. Otrzymujemy spójny system DueCon, MaxisBore i MaxisChoke, w którym geometria i stożkowe przewężenie na długim odcinku przed komorą służą zwiększeniu prędkości śrucin, zmniejszeniu zniekształceń i redukcji odczuwalnego odrzutu. Wymienne czoki pozwalają wybrać opcję skupienia wiązki dostosowaną do sytuacji, nabojów i naszych preferencji, gwarantując wyjątkowo równomierne pokrycie na różnych odległościach. Figura jest bronią trwałą i odporną na wszelkie, niekorzystne warunki, w których może być eksploatowana. Jest przeznaczona do ciężkiej pracy zarówno w polu, jak i do intensywnych strzelań na strzelnicy. Pokryta warstwa niklu baskila jest doskonale zabezpieczona przed zużyciem i odporna na rdzę. Strzelba nie wymaga szczególnej troski, oprócz dbania o drewno osady.

Caesar Guerini jest firmą stosunkowo młodą, ale opartą na wielopokoleniowych tradycjach jej twórców i pracowników. W odróżnieniu od innych włoskich producentów, CG nie musiała przeprowadzać rewolucji technologicznych. Wchodziła już od początku wyposażona w to, bez czego dzisiaj nie można uruchomić żadnego procesu produkcyjnego. W projektowanie i obróbkę cyfrową. Problemem było raczej, jak nie zapomnieć o tradycji rzemiosła i o tym, dla kogo tę broń się robi. Skupiono się na tym, co najważniejsze – na metalu. Drewno powierzono wyspecjalizowanej firmie. Ze znakomitym skutkiem. Nawet najbardziej popularne osady Gueriniego przewyższają klasą orzecha, wykonaniem i sposobem wykończenia znacznie droższe propozycje konkurentów.

 

Podobnie z grawerunkami. Projektowaniem zajmuje się znane studio Cesare Giovanelli, robi to z wyjątkowym wyczuciem formy, a całość jest sygnowana nazwiskiem autora. Na przykładzie zdobień strzelb Caesar Guerini można prześledzić interesującą kompilację starego sposobu traktowania grawerunku z nową techniką laserową. Jak wiemy, linia pozostawiana przez laser jest martwa, mechaniczna i trudno w niej doszukać się piękna. Cesare Giovanelli wykonuje projekt, który następnie jest szkicowany na baskili laserem, a następnie ręcznie, rylcami przez mistrzów Gueriniego doprowadzany do ostatecznej formy. Nie ma w tym nic zdrożnego. Tak pracowali od wieków najwięksi malarze i rzeźbiarze. Tylko obecnie laser zastępuje licznych uczniów mistrza „odwalających” dla niego nudną i żmudną robotę, której w procesie powstawania dzieła nigdy nie brakuje. Czasami wydaje się nam, że jeden człowiek odkuwał od początku do końca blok marmuru i zamalowywał tła w portretach. Tak nie było. Dawniej i dzisiaj wszystko jest podporządkowane kryterium czasu i ceny. Roboczogodziny przewidziane na jedną strzelbę są dokładnie policzone, a cenę, którą klient jest skłonny zapłacić, determinuje rynek.

 

 

Zawsze przy wyborze strzelby gładkolufowej podstawowe znaczenie ma jakość wykonania tego, czego oczekujemy w stosunku do ceny, która jest mniej lub bardziej adekwatna do obiektywnej wartości. Oczekiwania mamy zazwyczaj w miarę precyzyjnie określone. Wiemy do czego będziemy broni używać, jak intensywnie i w którym kierunku będą ewoluować nasze potrzeby. Wiemy również, czy broń powinna być ciężka do strzelań sportowych, czy lżejsza i wygodniejsza do noszenia po polach łowiska. Czy lufy powinny być krótsze, czy długie... ponieważ zawsze chcieliśmy strzelać do gęsi... Jednak poza tym, chyba żadna inna broń nie zawiera w sobie tak dużego ładunku emocji i nie budzi tylu kontrowersji w momencie wzięcia jej do ręki i pierwszych prób składu.

MJM