Dziesięć lat obecności na rynku – pierwsze egzemplarze Smith & Wesson sygnowane marką Military & Police i nazwane Shield pojawiły się w 2012 roku. Przez cały czas jest to jeden z najlepiej sprzedających się małych pistoletów CCW (concealed carry weapon) i EDC (everyday carry gun) na rynku amerykańskim. Przez pierwsze trzy lata firma sprzedała milion, obecnie może to być już kilka milionów sztuk. Skąd sukces wobec całkiem sporej konkurencji i… przyznajmy szczerze – zdecydowanie nienajlepszych atrybutów tego typu broni? Lufa zaledwie 3,1”, pojemność magazynków 7 i 8 naboi w przedłużonej opcji, masa trochę więcej niż 0,5 kg… wszystkiego mało.
Odpowiedź jest prosta – Shield spełnia oczekiwania klientów. Nie jest to pistolet przeznaczony do polowania, do wygrywania zawodów na strzelnicy i do noszenia w kaburze udowej uzupełniającej okolicznościowy strój taktyczny. Jego zadaniem jest ciągła i dyskretna obecność w zasięgu rąk właściciela. Nic więcej.
Od 2012 Smith & Wesson wprowadził kilka zmian. Przede wszystkim dość szybko poprawił mechanizm spustowy – najbardziej krytykowany element Shield w wersji 1.0. Zmienił również język spustu pozostawiając specyficzną, nieco odmienną zasadę działania blokady bezpieczeństwa i zdecydowanie poprawił fakturę chwytu. Agresywna tekstura w małej broni jest warunkiem koniecznym pewności trzymania i strzału w sytuacjach krytycznych, do których ta broń jest przeznaczona. Niewielka masa, krótki chwyt i relatywnie silny nabój 9x19 mm Luger w momencie odrzutu mogą spowodować zaskakujące efekty. Oddzielnym tematem jest ewentualny bliski kontakt z napastnikiem i możliwość utraty broni. W 2022 roku Shield jest dojrzałym i wszechstronnie sprawdzonym pistoletem w pełni zasługującym na swój sukces.
Jest jeszcze druga strona sukcesu koncepcji M&P Shield M 2.0, znacznie bardziej istotna dla użytkowników tej specyficznej broni. Wynika ona z elastyczności firmy i jej otwartości na szybkie modyfikacje. Obecnie na rynku amerykańskim jest dostępnych około 20 wersji pistoletów Shield. W różnych kalibrach (z nabojem .45 ACP włącznie) i z różnorodnym wyposażeniem dodatkowym. Wszystkie za bardzo rozsądną cenę, co też ma swoje znaczenie.
Jedną z najpełniejszych opcji jest S&W M&P 9 Shield M 2.0 Laserguard PRO. Ma dobre mechaniczne przyrządy celownicze, bezpiecznik manualny, laser i latarkę. Trudną do przecenienia wartością dodaną tej wersji jest wbudowane silne źródło światła zintegrowane z laserem. Są trzy elementy sterujące modułem: stały, przestawny wyłącznik układu, przycisk wyboru kilku trybów światła i lasera, oraz podstawowy, chwytowy, intuicyjny włącznik aktywujący zespól w momencie zaciśnięcia dłoni.
W sytuacji tak łatwej aktywacji silnego światła, warto dobrze przeanalizować celowość jego użycia. O ile laser, generalnie nie jest problematyczny dla strzelca – znakomicie ułatwia szybkie celowanie, o tyle latarka może być zagrożeniem. Zwykle przyjmuje się, że latarka oświetla sytuację, może oślepić przeciwnika i to, co najważniejsze – pozwala dokładnie zidentyfikować zagrożenie i cel. Niewątpliwie tak jest. Jednak są sytuacje, w których lepiej pozostać we względnym ukryciu i nie ujawniać swojej pozycji. Jeśli bierzemy do ręki pistolet z aktywnym przyciskiem w chwycie, w sytuacji nieuniknionego, bardzo dużego stresu, kontrolowane rozluźnienie dłoni może być trudne i niebezpieczne w ostatecznym efekcie. W mojej ocenie, warto raczej przećwiczyć i opanować włączanie całego modułu przełącznikiem, a sięgać po broń bez światła i lasera.
Stały przełącznik jest bardzo wygodnie umieszczony w przedniej części szkieletu w małym zagłębieniu tworzywa. Wbrew swojej delikatności jest to koncepcja dobrze przemyślana. Jeśli wiemy, gdzie jest, dość ostra forma „pstryka” pozwala szybko zmienić jego położenie. Jednocześnie ukrycie go w obrysie szkieletu uniemożliwia przypadkowe przełączenie w kontakcie z kaburą lub tkaniną ubrania. Wyboru trybów świecenia latarki i lasera dokonujemy wcześniej i zostają zapamiętane w układzie elektroniki.
Bezdyskusyjną, znaną i docenianą zaletą M&P 9 Shield M 2.0 Laserguard PRO są jego niewielkie wymiary. W pistolecie przeznaczonym do codziennego noszenia w ukryciu jest to prawdopodobnie jedna z najważniejszych cech. Jeśli dokładamy do tego jeszcze zespół latarki i wskaźnika laserowego bez powiększania grubości i niewiele zmieniając obrys broni – otrzymujemy przedmiot funkcjonalny i z każdego punktu widzenia użyteczny. Ergonomicznie jest poprawnie zaprojektowany z uwzględnieniem dłuższego magazynka, który traktować należy raczej jako lepszy chwyt dla większej dłoni, niż zasadniczą korzyść z dodatkowego naboju.
Wysokiej jakości polimer i stal nierdzewna z powłokami Armornite gwarantują odporność na korozję, wpływ złych warunków, w jakich tego typu broń funkcjonuje i nieunikniony brak szczególnej troski o broń rzadko strzelaną. Shield nie ma żadnych wymagań i pracuje bez problemów z każdą amunicją, nawet bardzo specjalną i typowo defensywną – predystynowaną do tego typu pistoletów. Popularność zapewnia dostęp do różnych elementów dodatkowych innych producentów.
- Michał Maryniak -
Specyfikacja pistoletu Smith&Wesson M&P9 Shield M2.0 Laserguard Pro
