Karabin JP LRP-07 6.5 Creedmoor

29-04-2019

Odlot... Duży, zielony, błyszczący, miejscami czarny, w kalibrze 6,5 mm Creedmoor. To JP Enterprises Long Range Precision Rifle, co już samo w sobie wystarczy żeby patrzeć na niego z szacunkiem trzy razy dziennie, delikatnie dotykać wieczorami i strzelać tylko w dni świąteczne wyłącznie na 1000 metrów... On jest inny. Wygląda inaczej i ma wszystko, co chcielibyśmy mieć. Złożony fabrycznie w JP z gwarancją celności i niezawodności Johna Paula – właściciela firmy i cenionego strzelca.

Lufa. JP Supermatch, 22 cale, medium, z radiatorem, obrabiana kriogenicznie i zakończona, jak na obecne standardy JP, dość nietypowo. Urządzenie wylotowe JP Recoil Eliminator jest paradoksalnie jednym z najstarszych projektów firmy i jednym z najskuteczniejszych. Został lekko wyparty przez nowsze rozwiązania, których zaletą jest większa zwartość bryły i elegancja, osiągana jednak kosztem innego rozproszenia gazów i mniejszego ograniczenia odrzutu. W klasycznym, dużym, dwukomorowym osłabiaczu odrzutu JP, gazy kierowane są tylko na boki. Zjawisko mało komfortowe dla innych strzelców znajdujących się obok na osi, ale dobre dla strzelca w pozycji leżącej, ponieważ podmuch nie wzbudza pyłów z podłoża. Siła uderzenia gazów w potężne przegrody jest na tyle duża, że praktycznie kompensuje odrzut karabinu – umożliwia idealną stabilizację optyki w celu i kolejne szybkie strzały. JP Recoil Eliminator jest bezkompromisowy w broni kalibru .308 Win. czy 6,5 mm CM. Do mało sportowego wyglądu trzeba się przyzwyczaić...

 

Zamek. W JP LRP 07 zastosowano konstrukcję JP High Pressure Enhanced Bolt. Automatyka karabinu 6,5 mm Creedmoor pracującego w standardzie funkcjonalnym AR wymaga bardzo precyzyjnego dostosowania zamka do znacznie większych i inaczej przebiegających krzywych ciśnień, niż generowane przez typowy nabój .223/5,56. Inna musi być wytrzymałość rygli i inna dynamika pracy zamka. Znane są przypadki awarii wynikających np. ze zbyt dużego kanału iglicy i powstających w ten sposób przedmuchów. W zamku HP zastosowano lekką iglicę o mniejszej średnicy grotu, precyzyjnie dopasowaną do otworu w czole zamka. Mniejsza średnica dodatkowo zapewnia większą koncentrację energii uderzenia w spłonkę (mniejszy punkt, ta sama siła), eliminując dość częste kłopoty z amunicją. Wprowadzono też zmienioną uszczelkę (Enchanced Gas Ring). W zwykłym aerze ten drobiazg potrafi być częstą przyczyną kłopotów. Nie jest to wiedza tajemna dla konstruktorów broni, jednak kinetyka zespołów w broni półautomatycznej wymaga bardzo dokładnego policzenia ciśnień i równie starannego wykonania – z właściwych materiałów i w odpowiedniej technologii. Nie zawsze tak jest, a często ociera się to o granice możliwości intelektualnych i sensu ekonomicznego. W efekcie, w najlepszym wypadku, mamy np. bardzo szybkie zużycie eksploatacyjne elementów. W najgorszym – krytyczne awarie broni. Między innymi za dobry projekt, właściwą realizację koncepcji i rygorystyczną kontrolę wszystkich procesów płacimy JP Enterprises całkiem spore pieniądze. Nie żałujemy tego później.

 

Upper i suwadło. Komora zamkowa LRP 07 ma stosunkową małą masę i składaną rączkę przeładowania po lewej stronie. Jest to w sposób oczywisty uzasadnione nieuniknioną obecnością optyki w karabinie precyzyjnym. Standardowa rączka aera wymuszałaby oderwanie oka strzelca od okularu lunety i chwilową utratę kontroli celu. Napinacz pozostaje nieruchomy i niezależny od suwadła w cyklu automatycznego przeładowania.

Sprawność całego karabinu precyzyjnego i jego cechy użytkowe w największym stopniu zależą od pracy suwadła i zespołu oporopowrotnego. W tym wypadku mamy do czynienia z najnowszą koncepcją JP VMOS (Variable Mass Operating System) zaprojektowaną do karabinów wymagających większej masy ruchomej z opcją dostosowania do amunicji i ewentualnych urządzeń wytłumiających. Istotą konstrukcji jest dodanie do suwadła zespołu obciążników i zestrojenie go z układem SCS (Silent Captured Spring). VMOS gwarantuje bardziej precyzyjną, osiową pracę w komorze zamkowej i częściowo w rurze kolby, przy jednoczesnym przeniesieniu większej części masy w stronę ramienia strzelca, czyli punktu podparcia. JP VMOS są rozwiązaniem specyficznym i mogą poprawnie pracować tylko w układzie z zespołem powrotnym JP SCS. Masy pierścieni obciążających obu elementów zespołu mogą być dobierane do specyfiki naszego karabinu.

Spust. Urządzenia spustowe JP są znane i cenione. Ich praca, możliwości regulacji i dostosowania do naszych indywidualnych oczekiwań nie wymagają komentarza. W przypadku karabinu JP LRP 07 LRN dołożono jeszcze jeden ciekawy drobiazg. Język spustowy jest prosty, typowo sportowy, ale na jego osi zamontowano swobodną tuleję. Pomysł dobry i mocno odbiegający od tego, z czym mamy kontakt na co dzień. Wymaga chwili prób i odrobiny przyzwyczajenia. Potrafi zaskoczyć.

JP Long Range Precision Rifle to karabin przeznaczony do strzelań sportowych. Jego niemilitarny charakter podkreślono sfrezowaniem i wypolerowaniem anodyzowanych na zielono (nie zwyczajnie malowanych) elementów szkieletu. Wizualnie odciążają one stosunkowo masywną broń i podkreślają design. Zabieg pozornie dekoracyjny, mający jednak swoje uzasadnienie – są to fragmenty najbardziej narażone na urazy w procesie normalnego użytkowania. Nie będziemy mieli błyszczących zadrapań i wytarć „do żywego” po 10000 strzałów i nie będziemy nikogo razić wojskowością naszej broni na zawodach. Szczególnie, że jest to karabin do wygrywania, a to potrafi boleć przyjaciół...

MJM