Karabinek JP JP-15 PRO

11-03-2019

JP 15 PRO jest klasycznym aerem przeznaczonym do pracy w najtrudniejszych warunkach. Kryteria determinujące użyteczność broni w zastosowaniach taktycznych są dwa – proste i często zaskakująco trudne do spełnienia. Broń musi być niezawodna i skuteczna. Pojęcie niezawodności jest bezpośrednio powiązane z amunicją i tolerancją automatyki na jej różnorodność oraz z odpornością na zanieczyszczenia. Skuteczność, to zrobienie dziury w miejscu, w którym chcemy ją zrobić, w sposób i w czasie określonym przez nas.

Jeszcze raz przytoczę słowa Johna Paula: To nie jest po prostu karabin. To jest JP. To jest uosobienie karabinu – wymyślony i zaprojektowany przez profesjonalistów żeby spełnić ich oczekiwania. Nie pytaliśmy ile to może kosztować, ale jak dobrze może funkcjonować, jak precyzyjny może być i jak skonstruowany. Robimy każdy karabin jak gdyby nasze życie od niego zależało, ponieważ gdzieś, kiedyś Twoje życie może zależeć od JP.

Dlaczego po raz drugi cytuję założyciela i szefa JP Enterprises? Ponieważ, paradoksalnie, koncepcja wojskowego karabinu AR zatoczyła koło i poprzez strzelectwo sportowe wróciła do zastosowań służbowych. Bojowy AR stał się lepszy, mądrzejszy i milszy dla właściciela, a zdecydowanie bardziej nieprzyjemny po drugiej stronie lufy. John Paul projektuje najlepszą broń do sportu. Nikt nie osiągnął tak wiele doskonaląc to, co było już całkiem dobre w czasach Eugene Morrisona Stonera. Przypomina to nieco filozofię buddyjską – po co na siłę wymyślać zmiany, lepiej doskonalić to, co dobre, aby było jeszcze lepsze. Nie naruszając istoty koncepcji bezpośredniego odprowadzenia gazów prochowych na suwadło (Direct Impingement), J. Paul przeanalizował zespoły kinetyczne broni. Zredukował masy suwadeł, przeliczył siły konieczne do przeładowania i określił wymagania materiałowe. W dodatku zrobił to tak, że zespoły są dostosowane do specyfikacji militarnej i mogą współpracować z częściami innych producentów w ramach ściśle zdefiniowanego standardu.

W efekcie, jako podstawa całego układu z zespołem oporopowrotnym Silent Captured Spring (SCS), powstały lekkie suwadła JP – Ultra Low Mass Operating System (ULMOS), Low Mass Operating System (LMOS)i Full Mass Operating System (FMOS). Co ciekawe, nawet ciężkie suwadło FMOS użyte w JP 15 PRO ma masę mniejszą (312 g) od suwadła typowego dla AR. To jest serce karabinu samopowtarzalnego. Jego praca i dostrojenie do energii otrzymywanej z naboju zapewnia niezawodność. Kalkulacja jest prosta: im cięższe suwadło, tym więcej energii potrzeba do wykonania przez nie pracy, tym większy margines tolerancji, ale kosztem szybkości, siły odrzutu (podrzutu) i narzutu broni. Regulowany blok gazowy JP pozwala w pewnym zakresie tą energią dysponować. Jednak zawsze w ramach bardzo precyzyjnie określonej amunicji, przy założonej względnej czystości części współpracujących. W warunkach taktycznych, do których JP 15 PRO jest przeznaczony, może to stanowić problem. Dlatego wskazane jest lekkie „przegazowanie” karabinu. Generalnie, aery bez regulacji z założenia podają znacznie więcej gazów prochowych na suwadło, czego skutki czasami odczuwamy i akceptujemy. W JP walka toczy się o ułamki sekund w procesie przeładowania i stabilność broni w celu przy kolejnym szybkim strzale. W sporcie te ułamki mogą zapewnić sukces, w sytuacji krytycznej mogą ocalić życie, o czym wspomniał John Paul.

Kinetyka elementów ruchomych JP jest tylko częścią zagadnienia. Drugą jest płynność wynikająca z jakości i staranności procesów wykończenia powierzchni współpracujących. To, co otrzymujemy od JP jest bez zarzutu. Technologia QPQ ma właściwości samosmarujące, minimalizuje tarcie i ogranicza przywieranie zanieczyszczeń. Nie zwalnia nas to oczywiście z konieczności czyszczenia i delikatnego smarowania części. Precyzja wykonania wpływa również na znacznie mniejsze zużycie eksploatacyjne broni i w efekcie – niezawodność. Dokładna osiowość ruchu suwadła jest cechą wyłącznie tradycyjnego systemu DI. Zarówno w układzie z długim, jak i krótkim skokiem tłoka występuje przekoszenie suwadła w komorze zamkowej. Ma to oczywiste konsekwencje dla płynności strzału i dla zużycia elementów ruchomych.

Jak już wspomniałem, JP 15 PRO jest karabinem służbowym zbudowanym na bazie doświadczeń wyniesionych ze strzelectwa dynamicznego. Jednostopniowy mechanizm spustu pracuje doskonale z niedużym oporem 1,6-1,8 kg. Bezpiecznik manualny został zdublowany na prawą stronę, a chwyt pistoletowy Magpul można dostosować do dłoni i własnych upodobań wymiennymi wkładkami. Na typowej dla JP prostej rurze łoża (15,5" jp MK III Rapid Configuration XL) mamy długą szynę picatinny i bardzo dobre, składane przyrządy celownicze MBUS. Standardowa jest również magpulowska, sześciopozycyjna kolba. Ale... już zupełnie niestandardowym rozwiązaniem w broni policyjnej jest użycie na lufie 16” radiatora (JP Thermal Dissipator). Kosztem i tak już sporej masy broni zwiększa on powierzchnię odprowadzenia ciepła o około 700%. Zapewnia to komfort dłoni przy intensywnym strzelaniu, stabilizuje termicznie lufę i gwarantuje jej dłuższą żywotność. W odróżnieniu od broni do sportu, na lufie zamontowano niewielkie urządzenie wylotowe JP Tactical Compensator.

JP 15 PRO nie jest hybrydą. Jest spójnym, konsekwentnie przemyślanym i zaawansowanym technologicznie karabinem. Dlatego napisałem, że AR zatoczył koło – wyszedł z wojska, trafił na strzelnice sportowe i wrócił do służby radykalnie zmieniony w środku. Przeszedł „głęboką wewnętrzną przemianę”, co zostało zauważone i docenione przez jednostki specjalne.

MJM