Karabinek Stag Arms 15 Tactical Enhanced

27-05-2019

Enhaced... Stag Arms już przyzwyczaił nas do broni prostej, niezawodnej i przystosowanej do ciężkiej pracy w trudnych warunkach. I to jest pierwszy atrybut niezwykle rozległej oferty aerów firmy. Drugi, to właśnie jej obszerność, rozbudowanie i dostosowanie każdego karabinu do precyzyjnie określonych oczekiwań strzelców. Możemy wybierać od dużych, ciężkich, dostojnych broni precyzyjnych przeznaczonych do dalekich strzelań i varmintu, poprzez standardy AR w wersji M4, czy Retro, aż do małych, lekkich i zwinnych aerków Minimalist, które zmieszczą się (w miarę konieczności) pod kurtką. Trzeci atrybut Stag Arms jest powszechnie doceniany – po wyjęciu broni z pudła możemy ładować magazynki i strzelać. Czasami musimy tylko zetrzeć nadmiar olejów i dołożyć przyrządy celownicze lub optykę.

 

 

Stag Arms również przyzwyczaił nas do broni surowej, lekko zgrzebnej. Nie ma w niej nic zbędnego poza funkcją. Ma to oczywiste odzwierciedlenie w rozsądnej cenie. Każde ulepszenie, czy modyfikację, bierzemy na własne konto i sami decydujemy, co jest nam potrzebne i po co. Tactical Enhaced. Co nas zaskakuje? Zgodnie z nazwą jest już fabrycznie ulepszony. Do pierwotnego modelu Stag 15 Tactical dołożono, przede wszystkim, znakomity mechanizm spustowy Geissele S3G (Super 3GUN) i wyrafinowane, skuteczne urządzenie wylotowe VG6 Epsilon. Z karabinu taktycznego o lekko wojskowym charakterze powstał karabin do sportu na strzelnicę. Stało się to pod wpływem sugestii polskiego parnera handlowego Staga, którego analizy sprzedaży i pytania klientów najtrafniej określają nasze preferencje.

 

 

 

Karabin taktyczny musi być maksymalnie zoptymalizowany i w ten sposób dostosowany do skutecznego działania w różnorodnych, czasami bardzo trudnych sytuacjach. Dotyczy to w równym stopniu sytuacji bojowej jak i pokonywania toru na zawodach. Inne jest tylko ryzyko i cena, którą możemy zapłacić za błędy. Tactical Enhaced jest bronią do osiągania celów w określonych warunkach, jest taktyczny. Bardzo mała masa, poniżej 3 kg. Znakomity handguard SL (Slimline) pozwala wygodnie objąć łoże pełną dłonią, co zapewnia dobrą stabilizację, manewrowość i łatwość przemieszczania się. Szesnastocalowa lufa gwarantuje wystarczającą celność nawet na nieco dalszych dystansach. Tym bardziej, że gwint 1:7 i komora nabojowa 5,56x45 NATO raczej wskazują na stosowanie amunicji o większej masie pocisków. Najczęściej w broni na rynek cywilny, nawet z komorą 5,56 NATO, stosuje się gwint 1:8 będący pewnym kompromisem dla szerokiej gamy amunicji .223 Remington.

 

 

W obecnie projektowanych karabinach systemu AR pojawia się tendencja do konstruowania potężnych osłon lufy. Ma to swoje uzasadnienie w konieczności zachowania sztywności konstrukcji nawet z dodaną dużą masą wyposażenia dodatkowego. Przybywa nam systemów optycznych, których osiowość i stabilizacja są podstawą ich funkcjonowania. Nawet minimalne drgania i przekoszenia mogą powodować dyskwalifikujące błędy. Duże handguardy do AR nie muszą być ciężkie, pojawiają się ciekawe rozwiązania z kewlaru, jednak zdecydowanie odpadają od koncepcji wąskich i smukłych osłon typu slim. Dobrze, że mamy różne koncepcje i wybór warunkowany przeznaczeniem broni, jednak musimy pamiętać, że zdecydowanej zmianie ulega wtedy ergonomia chwytu i czasami wyważenie karabinu. Stag 15 Tactical Enhaced ma masę 2,85 kg, jest płaski i niezwykle zręczny. Taki powinien pozostać, jest to jedna z jego zalet i nie warto dokręcać wszystkich elementów dodatkowych, które wpadną nam w ręce...

 

 

 

Stag 15 Tactical Enhaced jest wyposażony w klasyczny i niezawodny system bezpośredniego odprowadzenia gazów na suwadło (DI). Jest to oryginalna koncepcja Eugena Stonera, sprawdzona i powielana praktycznie bez większych modyfikacji od początku powstania. Nazwa jest nieco myląca i upraszcza proces. Gazy prochowe są bowiem skierowane poprzez bufor gazowy do komory gazowej w suwadle, co inicjuje cykl pracy zespołu suwadło-zamek. Po wykonaniu całego cyklu przeładowania lub w momencie zatrzymania suwadła w tylnym położeniu, gazy są wydmuchiwane przez boczne otwory wentylacyjne suwadła. Siłą rzeczy, komora zamkowa jest narażona na zabrudzenia, o czym doskonale wiemy. Systemy tłokowe AR mniej się brudzą, ale są bardziej skomplikowane i zwiększają masę całego układu. Stag Arms dokonał wyboru systemu DI i konsekwentnie realizuje swój program podkreślając niezawodność, prostotę broni i jej pełną zgodność ze specyfikacją wojskową.

MJM